- autor: Mateuszklap, 2012-10-03 15:51
-
Ks Chełmek - Tempo Białka 1:1 (1:0)
1-0 Bąk 27,1:1 Owsiak 89
Sędziowie:Bartłomiej Gębala(Libiąż)
żółte kartki:Kulig,Musiał
Chełmek: Wojtków – Tekielak, Kowalczyk, Górski, Musiał (60. Zawadzki), Kantek, Kaczor, Kulig, Kustra (70. Cieciera), Bąk, Kysiak (75. Magiera).
Dostaliśmy cios prosto w serce-powiedział po meczu trener Paweł Sidorowicz,nawiązując do czasu straconej bramki.-Trudno nie kryć żalu,skoro zaliczono nam jedną z trzech bramek.Nie byłem na wysokości akcji,więc nie będe polemizował z decyzją arbitra,odnośnie anulowanych trafień Bąka i Kysiaka.
Celując w awans gospodarze,zgodnie z oczekiwaniami,w konfrontacją z rewelacyjnym beniaminkiem.otworzyli wynik meczu.Po akcji Kaczora,Bąk minął obrońce,popisując się ładnym strzałem.Jednak goście nie zamierzali rezygnować.W 69 min pomocnik gości przegrał pojedynek z Wojtkowem. Minute później miejscowi mogli skarci przyjezdnych.To dla tego że Kysiak na środku boiska odebrał piłkę wyprowadzając kontrę.Rozegrał "klepkę"z Bąkiem,by w końcu trafić do siatki.Sędziowie uznali,że jednak był na spalonym.W 75 min Tekielak atakował prawą stroną,dogrywając piłkę do Bąkowi na bliższy narożnik pola bramkowego.Ten jednak faulował.Czując upływający czas,Napastnik gości popisał się kapitalnym strzałem, z ponad 30 m,wobec którego Wojtków był bezradny.Gospodarze do końca szukali zwycięskiej bramki.Już w doliczonym czasie,przed polem karnym faulowany był Kulig,ale dla gości skończyło się na strachu.Chwile później Bąk z 20 m. trafił w bramkarza.
źródło:DziennikPolski